Forum RASOWE*PL Strona Główna RASOWE*PL
Forum Hodowców i Miłośników Kotów Rasowych Perskich i Egzotycznych
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

Kot na wystawie
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum RASOWE*PL Strona Główna -> Wystawiamy kota-Encyklopedia młodego wystawcy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Renata
Bywalec


Dołączył: 14 Kwi 2008
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: KALISZ

PostWysłany: Pon 14:06, 14 Kwi 2008    Temat postu:

Prosze o informacje czy podczas wystawy koty czy to persy czt egzotyki o róznym kolorze oczy sa w inny sposób oceniane przez sędziów na wystawie,czy maja one mniejsze szanse na dobrą lokate,i co znaczhy "ustalenie koloru" na wystawie>

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aklar*Pl
Kasia


Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 1063
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 18:38, 14 Kwi 2008    Temat postu:

O jeszcze jedna osoba , która będzie się ze mną uczyć o tych cudnych koteczkach. HurraO i niedaleko mieszkamy Wesoly

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aklar*Pl dnia Pon 18:39, 14 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sehana*Pl
Magda


Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 720
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Łodzi

PostWysłany: Wto 8:49, 15 Kwi 2008    Temat postu:

W klasie otwartej, czyli od 10 miesiąca życia persy i egzotyki oceniane są kolorystycznie, czyli np. czarne kotki perskie i egzotyczne razem, czarne kocury perskie i egzotyczne razem. I tak w przypadku każdego koloru, a jest i ch trochę Mruga

Do ustalenia koloru zgłaszasz kota wtedy, jeśli nie jesteś pewna na 100% jaki ma dokłądnie kolor. Może się zdarzyć, że małe kocię, którego kolor nie wybarwił się ostatecznie i hodowca wpisał w rodowód kolor taki jaki był na ten moment, a gdy kocię dorośnie kolor może się zmienić.

Ja miałam taki przypadek ze swoją kotką, której hodowca wpisał f 03 a eweidentnie jest f 02, bo ma za dużo białego i własnie podczas swojej i jej pierwszej wystawy, kiedy byłam jeszcze ogromnym laikiem, zgłosiłam kotkę do ustalenia koloru i po zmianie przez kilku sędziów dostałam notatkę, którą wysłałam do biura rodowodowego w celu zmiany kolory w rodowodzie.


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Sehana*Pl dnia Wto 9:03, 15 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renata
Bywalec


Dołączył: 14 Kwi 2008
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: KALISZ

PostWysłany: Wto 8:55, 15 Kwi 2008    Temat postu:

No dobrze ale po co sie płaci na wystawie za "ustalenie koloru"skoro nawet w rodowodzie jest on ustalony, no i przeciez kot juz koloru nie zmieni

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sehana*Pl
Magda


Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 720
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Łodzi

PostWysłany: Wto 9:08, 15 Kwi 2008    Temat postu:

Renata napisał:
No dobrze ale po co sie płaci na wystawie za "ustalenie koloru"skoro nawet w rodowodzie jest on ustalony, no i przeciez kot juz koloru nie zmieni


Dopisałam w swoim wcześniejszym poscie po co zgłasza się kota do ustalenia koloru Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rashid - dawny admin
Bywalec


Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 574
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto 9:18, 15 Kwi 2008    Temat postu:

Czasem zdarza się iż kocię ma niewyraźny rysunek i hodowca może podać w rodowodzie go błędnie. Ja tak miałam np. przy moim Barnabie, którego kolor, w rodowodzie był d 03 22, a de fakto okazało się że miał d 03 , a pręgi zniknęły. Im był starszy pręgi coraz bardziej jaśniały, aż trafił na wystawę i został zmieniony mu kolor na właściwy, a wszystkie tytuły zrobione dotychczas przepadły. Po ustaleniu koloru właśnie w korekcie zaczęliśmy robić wszystko od nowa.Pomyłka w kolorze bardzo często dotyczy kotów pręgowanych, bo czasami rysunek jest zbyt mało wyraźny aby dokładnie określić i tak np 23 łatwo pomylić z 24. Czasem dla własnego spokoju lepiej skorzystać z korekty i wiedzieć na pewno i mieć na to papierek niż zaczynać wszystko w pewnym momencie od nowa. I nie jest to w żadnym wypadku wielka wina hodowcy od którego jest kot, bo czasem naprawdę trudno jest kolor określić u kocięcia dopiero się wybarwiającego, a rodowody są przecież składane do 8 tygodnia życia. U Pointów mogą być np kłopoty z określeniem maski i znaczeń, bo rudy może wyglądać na kremowy itd. Taka zmiana koloru to oględziny trzech sędziów, którzy wspólnie oglądają kotka i przypisują mu na specjalnym dokumencie jego właściwy kolor. Czasem zdarza się iż pręgi zanikają ( wręgowanie szczątkowe). Przy kotach gładkich jest o wiele prościej.
Co do koloru oczu. Nie ma czegoś takiego jak ocenianie gorzej kota bo ma dwoje różnokolorowych oczu. Kot ma mieć kolor oczu zgodny ze standardem i zgodny z kolorem swojego umaszczenia.


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Rashid - dawny admin dnia Wto 9:19, 15 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renata
Bywalec


Dołączył: 14 Kwi 2008
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: KALISZ

PostWysłany: Wto 10:23, 15 Kwi 2008    Temat postu:

Bardzo,bardzo dziekuje za wyczerpująca ,informacje wiem że jako osoba poczatkująca byc może zadaje dziwnie nawine pytania, Zdziwiony ale w ksiązkach wielu odpowiedzi do tej pory nie znalazłam.Wiem że takie informacje nabywa sie wraz z doswiadczenie,dlatego bardzo licze na forumowiczów. Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sehana*Pl
Magda


Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 720
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Łodzi

PostWysłany: Wto 10:47, 15 Kwi 2008    Temat postu:

Pytaj, pytaj, bo kto pyta nie błądzi Wesoly. A w książkach tego nie znajdziesz Mruga

Jeśli będziecie dziewczyny na wystawie łódzkiej to możecie pytać na zywo - chyba raczej nie będę nic wystawiać, ale będę zajmowac się organizacją, więc służę pomocą Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aklar*Pl
Kasia


Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 1063
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 11:55, 15 Kwi 2008    Temat postu:

Jak Cię znajdziemy???

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sehana*Pl
Magda


Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 720
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Łodzi

PostWysłany: Pią 10:43, 18 Kwi 2008    Temat postu:

KasiaBMJ napisał:
Jak Cię znajdziemy???


Będę zajmowała się przyjmowaniem kotów na wystawę, ale to pewnie do jakiejś godziny 10. Później będę krążyć po wystawie. Gdyby coś to zaczepcie jakiegokolwiek organizatora wystawy i zapytajcie o mnie, zresztą jako organizatorzy na pewno będziemy mieli identyfikatory z imieniem i nazwiskiem (moje dane możecie znależć na stornie mojej hodowli Mruga ). Moge ewentualnie wysłać Wam swoje zdjęcie Rotfl


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aklar*Pl
Kasia


Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 1063
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 10:51, 18 Kwi 2008    Temat postu:

Znajdę bez zdjęcia Rotfl kończyłam ogrodnik z Małgosią Ziółkowską. Ona zawsze na wystawach w Łodzi jest , choć nie jestem pewna jak w tym roku bo ma jakąś komunie. To ona zaszczepiła u mnie miłość do kotów, choć oni teraz mają bretyjczyki Smutny

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sehana*Pl
Magda


Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 720
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Łodzi

PostWysłany: Pią 11:27, 18 Kwi 2008    Temat postu:

No to Małgosia, jesli tylko będzie to na pewno Ci mnie pokaże Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Margotka*Pl
Nowicjusz


Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Pon 17:23, 28 Kwi 2008    Temat postu:

Moja kotka Italia była wystawiana na trzech wystawach, które trochę mnie rozbawiły.
Otóż Tala miała wpisany w rodowodzie kolor kremowy. Za poradą, dałam ją do porównania koloru i trafiłam na sędziego, że tak powiem innego koloru skóry niż nasz Wesoly. Według niego kot był biało-kremowy i nie zdziwiłabym się, gdyby nawet stwierdził, że jest koloru białego Wesoly.
I jakimś cudem udało mu się zakrzyczeć innych sędziów, którzy nie zupełnie z nim się zgadzali, bo dyskusja była zacięta..
Na następnej wystawie, już nasz sędzia, naprawdę zdziwiony zapytał skąd mi się wziął taki kolor? Zmienił już na taki, jaki w sumie powinien być, czyli kremowy z pręgowaniami, z czym zgodziła się cała reszta sędziów Wesoly.
Teraz to już nie ma dla mnie znaczenia, jaki kolor ma Talka bo jest już wysterylizowana, ale nie rozumiem wciąż jednej rzeczy?
Jeżeli grupa sędziów, czyli osób, którzy się na tym znają i nabyli wszelaką wiedzę na temat kotów, by je oceniać, ustalają kolor kota i potem na następnej wystawie inni sędziowie się z tym nie zgadzają i go zmieniają, to automatycznie wystawa, na której się było poprzednio przepada, bo kolor kota jest już nie taki, jaki był......Czyli jakiś inny kot Wesoly.
Więc sumując wszystkie opłaty za zgłoszenie na wystawę, opłaty na kosmetyki i pielęgnacje kota, by mógł dobrze wyglądać, swój poświęcony na to czas, dojazd i paliwo + jakieś zakwaterowanie, no i dodatkową kolejną opłatę za nowe ustalenie koloru..... Wszystko przepada. Bo wystawa jest nieważna.
Czy to jest fer?
Teraz koty są obowiązkowo czipowane.
Jak to ma się w obecnej chwili ze zmianą koloru kota po parę razy?
Przecież nie można oczipować tym samym czipem jakiś innych kotów by powiedzieć potem, że to nie ten sam kot Wesoly.
Rozumiem ustalenie kota przed pierwszą wystawą. Kocięta malutkie czasem ciężko ocenić przez hodowcę i zapisać na 100% że to taki kolor a nie inny.
Może warto ten temat poruszyć. Bo nie wiele osób wie, że takie coś ma miejsce na wystawach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rashid - dawny admin
Bywalec


Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 574
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 19:00, 28 Kwi 2008    Temat postu:

Powiem tak. Za czipowaniem kotów jestem za, a nawet bardzo za jeśli chodzi o wystawy, a już wyjątkowo szczególnie za czipowaniem całych miotów. Nie bardzo widzę związek między czipowaniem, a zmianą koloru, no chyba, że ktoś po zmianie koloru natychmiast wymienia książeczkę zdrowia uaktualniając kolor kota. Weterynarza interesuje na bramce to co jest wpisane w książeczkę , czyli rasa, ewentualny kolor, a przedewszystkim wlepka z numerem czipa. Ma się ona zgadzać z tym co odczyta czytnik. A czy kot jest buraczkowy czy złocisty to już nie jego broszka. Inną sprawą są machloje hodowców z wnoszeniem czegoś podobnego do kota zgłoszonego i tu pomoca ma być właśnie czip, bo nie ma możliwości zaczipowania tym samym czipem dwuch nawet podobnych kotów.
Ustalenie koloru jest ważne dla nas hodowców w chwili kiedy dany osobnik doczeka się potomstwa, ponieważ po pierwsze będzie trzeba zgłosić miot kociąt, dołączając ksero rodowodu rodziców, plus korektę koloru jeśli takowa była. Z kotami pręgowanymi faktycznie jest kłopot, bo zdarzyć się może że pręgi są szczątkowe i po jakimś czasie zanikną. Tak miałam z Barnim, który tym sposobem dorobił się 5 CACów, ponieważ z wiekiem bledły mu pręgi bledły,aż stwierdzono jednoznacznie, że pręgowany to on nie jest mimo wyraźnej M-ki na czole i zrobiono mu korektę na d 03 zabierając 22. Fakt, faktem przepadły nam dwie pierwsze wystawy, ale nie do końca, ponieważ dzięki nim i kilka krotnym uzyskaniem tytułu tego samego i niemalże jednakowych not sędziowskich mogłam być spokojna,że kot mimo rozwoju i odległości czasowych w zdobywaniu certyfikatów jest wciąż postrzegany tak samo wartościowo. Kiedy Barni się urodził był baardzo pręgowany klasycznie i tak zgłosiły do rodowodu kolor dwie z długim stażem hodowczynie. Czasami taka korekta jest nieunikniona i to nie jest wina hodowcy. Ja w związku z tym, iż w większości uzyskuję kocięta pręgowane zawsze proszę właścicieli , aby z pierwszym certyfikatem w klasie otwartej podeszli do ustalenia koloru. Jeśli ktoś ma wątpliwości na następnej wystawie, w kieszeni trzymam korektę z pierwszego ustalenia koloru i dzięki temu raczej nie mam powodu do obaw, że kot zostanie zdyskwalifikowany, ponieważ kolor był ustalany przez sędziów.

Rodzaj pręgowanie najłatwiej mi określić na mokro, bo im dłuższy włos tym większy bałaganik się robi . Kotkę, którą chcę zostawić sobie określiłam na 22, ale nie omieszkam dla swojego świętego spokoju poddać ją do ustalenia koloru na wstępie klasy otwartej. Jest perska a tu jest znacznie trudniej niż na egzotyku niestety.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rashid - dawny admin
Bywalec


Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 574
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 19:11, 28 Kwi 2008    Temat postu:

Aż wróciłam przeczytać to co napisałaś jeszcze raz Rotfl
Czy coś ten sędzia miał nie tak czy ciężka podróż Rotfl

kremowy...kremowy pręgowany....a biało kremowy Szok Ups ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Margotka*Pl
Nowicjusz


Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Pon 19:41, 28 Kwi 2008    Temat postu:

No właśnie!
Dokładnie tak jak napisałaś:...1)Kremowy...2)Kremowo-biały...3) Kremowy pręgowany.
Tak było Wesoly
Dlatego zastanawiałam się nad tym, że jeśli kota da się do oceny na pierwszej wystawie,(za czym jestem ZA) i kot jest oczipowany i grupa specjalizujących się w tym sędziów ustala jednogłośnie kolor tego konkretnego kota to..... Dlaczego na następnej wystawie, inny sędzia uznaje, że to inny kolor i znowu go zmienia? A kot ten sam Wesoly
Z mojego punktu widzenia to czasem można z tym samym kotem zaliczyć parę innych wystaw i może się tak zdarzyć, że uzna się, że kot, (który jest oczipowany, że to ten kot, a nie inny) ma inny kolor i w oczach sędziów to nie ten kot Wesoly
Trochę zagmatwałam, ale mam nadzieję, że mnie rozumiesz.
Więc podsumowując, dajmy na to, że zaliczyłabym parę wystaw z tym samym kotem i raz uznawane były by pręgi, raz nie (jak to u kremowych i rudych bywa) z oceną CAC, to wtedy musiałabym zebrać więcej wydanych dokumentów na dany kolor, by kot miał np. Czempiona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rashid - dawny admin
Bywalec


Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 574
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 20:19, 28 Kwi 2008    Temat postu:

No dokładnie rozumiem Cię o co chodzi. jest to irytujące bez dwóch zdań na pewno i do tego stresujące, może nie dla kota a dla właściciela. Niestety w obliczu tego jak jest przyszło nam biednym robaczkom jedynie rączki rozłożyć i starać się nie uzależnić od nervosolu Niepewny Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sepis*Pl
Marta


Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 1566
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Pon 20:24, 28 Kwi 2008    Temat postu:

Własnie dlatego trzebaby mieć zawsze ze sobą ten świstek ze zmiany koloru.
A prawda jest taka, że kolor może wyglądać zupełnie inaczej przy obfitym podszerstku, przy wyskubanych ościach.. ba - nawet po zastosowaniu odpowiednich - maskująco-wydobywających kolor...

Powiem Ci szczerze, że przyglądałam się specjalnie na Twojej stronie tej koteczce i nie dziwię się, że są wątpliwości. Bo kontrast pręg jest bardzo słabo widoczny. Jedyną rzeczą, które sugerowałaby pręgi jest jasna broda... (przynajmniej na zdjęciach). To co się snuje po boczkach to dla mnie duchy.

Przy jednolitym kremie nie powinno być takiego kontrastu na pysiu. Może stosowałaś jakieś kosmetyki wybarwiające - wybielające? I to spowodowao taki efekt wizualny?

W jakim wieku miałaś te oceny koloru? I kiedy - wiosna/jesień??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Margotka*Pl
Nowicjusz


Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Śro 7:30, 30 Kwi 2008    Temat postu:

Jezyk Nie używam żadnych wybielaczy, nie wiem po miałabym to robić?
Koteczka była wystawiana w miesiącach kwiecień-maj, miała rok.
W tak krótkim czasie, nie sądzę, by nagle zmieniła okrywę włosową na inną Wesoly
Kicia ma jasną brodę, i delikatne prążki na przednich łapkach.
Przy wymianie futra czasem pręgi zanikają, ale nie w ciągu paru dni Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edzia_k1
Bywalec


Dołączył: 13 Kwi 2008
Posty: 294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wieszowa /k Zabrza

PostWysłany: Wto 23:41, 06 Sty 2009    Temat postu:

........................

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez edzia_k1 dnia Wto 15:50, 13 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum RASOWE*PL Strona Główna -> Wystawiamy kota-Encyklopedia młodego wystawcy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin